Wiadomości

  • 6 maja 2015
  • wyświetleń: 4164

Okradła sąsiadkę swoich dziadków

Kryminalni z Pszczyny zatrzymali młodą kobietę, której zarzuca się włamanie do mieszkania sąsiadki jej dziadków i kradzież biżuterii wartej 1500 złotych. 20-latka swoje zachowanie tłumaczyła nagłym impulsem i długami. Odzyskane kosztowności zostały już zwrócone właścicielce, natomiast o losie podejrzanej będzie teraz decydował sąd i prokurator.

Kobieta swoje postępowanie tłumaczyła głównie potrzebą uregulowania długów i okazją. Klucz do mieszkania znalazła bowiem w skrzynce przy drzwiach wejściowych. Zaznaczyła, że nawet nie upewniła się, czy ktoś był w środku. Nie myślała, co zabiera i co z tym później zrobi. Zabrała to, co było na widoku. Po prostu klucz pasował, otworzyła drzwi i weszła do środka. Wyciągnęła z plastikowego pudełka biżuterię, włożyła ją do kieszeni, weszła jeszcze do łazienki skąd zabrała kosmetyki i wyszła. Po wszystkim zamknęła drzwi i odłożyła klucz na miejsce.

Policjanci kosztowności znaleźli w lombardzie, gdzie wymieniła je na gotówkę. Odzyskali niemalże większość skradzionego łupu. Kobieta przyznała się do winy. Dodała, że i tak miała zamiar naprawić swój błąd. Wyraziła żal za to, co zrobiła i podkreśliła, że z pewnością postara się to wszystko wynagrodzić pokrzywdzonej. Póki co, podejrzana musi liczyć się z tym, że w przypadku kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje nawet 10-letni pobyt w więzieniu.

ups / pless.pl

źródło: KPP Pszczyna

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.