Wiadomości
- 12 sierpnia 2016
- wyświetleń: 5127
W Goczałkowicach-Zdroju odbyło się spotkanie z PG Silesia ws. wstrząsów
W piątek miało miejsce spotkanie wójta gminy Goczałkowice-Zdrój Gabrieli Placha z przedstawicielami PG Silesia na temat ustalenia przyczyn powodujących wstrząsy odczuwalne na powierzchni.
- W trakcie spotkania poruszono kwestie bezpieczeństwa mieszkańców, zagrożeń związanych z wstrząsami, potencjalnych skutków tych zdarzeń i ich wpływu na budynki, obiekty budowlane oraz infrastrukturę techniczną, a także sprawę profilaktyki i przeciwdziałania na przyszłość - relacjonuje spotkanie Maria Ożarowska, sekretarz gminy.
Jak dodaje, dyrektor gospodarki złożem w PG Silesia Szymon Adamecki, powołując się na rozmowy ze specjalistami w zakresie tąpnięć i sejsmologii, podał, że wstrząsy są powodowane przez stare zroby i mają miejsce w pokładach eksploatowanych przed wieloma laty.
- Fakt występowania wstrząsów górotworu i nasilenia częstotliwości tego zjawiska zdaniem pana Adameckiego jest wynikiem nałożenia się obecnego wydobycia w ścianie 101 na krawędź ścian dawniej wyeksploatowanych, w pokładzie 212, a usytuowanych powyżej, do których obecnie nie ma żadnego dostępu - mówi Maria Ożarowska i zapewnia, że pełną informację na ten temat Urząd Gminy otrzyma pisemnie.
W trakcie spotkania w kwestii zagrożeń i bezpieczeństwa Szymon Adamecki powołał się na raporty z pomiarów i stwierdził, że wstrząsy mają charakter lokalny i są zjawiskami o słabej intensywności. Zapewniał, iż nie są szkodliwe dla zabudowy powierzchniowej.
Maria Ożarowska przyznaje natomiast, że w ocenie wójta zgromadzony w ostatnim czasie materiał dokumentacyjny świadczy o występowaniu realnego zagrożenia.
- Wprawdzie wstrząsy zostały zakwalifikowane przez specjalistów do stopnia 0 intensywności drgań według górniczej skali intensywności drgań GSIGZW-2012, tym niemniej w związku z nasileniem zjawiska i wzmożoną aktywnością sejsmiczną w ostatnich dwóch tygodniach, a także brakiem stosownych urządzeń pomiarowych w zakładzie górniczym prowadzącym eksploatację pod gminą Goczałkowice-Zdrój konieczne jest przeprowadzenie gruntownych badań i ekspertyz w tym zakresie - przedstawia sytuację Maria Ożarowska.
Jak podaje Urząd Gminy w Goczałkowicach-Zdroju, nie jest to możliwe bez zaangażowania organów nadzoru górniczego (OUG, WUG) sprawujących nadzór i kontrolę nad ruchem zakładów górniczych. - Działania organu nadzoru górniczego w tym zakresie są dla gminy i jej mieszkańców niezwykle istotne ponieważ problem wstrząsów budzi zrozumiałe zaniepokojenie i strach. Organy nadzoru dysponują dokumentacją, której żadna z gmin nie posiada. Mają odpowiednie umocowania prawne, mogą przeprowadzać kontrole, a w gestii Prezesa WUG jest zbadanie sprawy przez Komisję do spraw Zagrożeń w Podziemnych Zakładach Górniczych Wydobywających Węgiel Kamienny lub Komisję do spraw Ochrony Powierzchni - mówi sekretarz gminy.
Jak czytamy w piątkowym komunikacie Urzędy Gminy, z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców i potencjalne skutki prawdopodobnych kolejnych wstrząsów gmina oczekuje się podjęcia określonych działań przez organy nadzoru górniczego. Wnioski w tej sprawie zostały przesłane.
Reklama
OSK CAPUTA
Szkolimy na samochody osobowe, ciężarowe, motocykle, przyczepy: Tychy, Jastrzębie, Bielsko, OświęcimKomentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.