Do zatrzymania doszło w poniedziałek, 7 sierpnia po godzinie 21.00. O wątpliwym stanie trzeźwości poinformowała służby jedna z osób przebywających w tym czasie w szpitalu. Lekarz został poddany dwóm badaniom, z których drugie wykazało, że miał 1,33 mg/l alkoholu, czyli 2,8 promila.

Jak powiedziała naszej redakcji prokurator rejonowa w Pszczynie, Mariola Musiał, w środę lekarz zostanie przesłuchany. Będą również prowadzone czynności, które mają ustalić czy nietrzeźwy chirurg naraził pacjentów na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu.

W tej chwili sprawa jest rozpatrywana z artykułu 160 kodeksu karnego § 2 dotyczącego przypadku, gdy na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo. Na mocy powyższego przepisu lekarzowi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

O komentarz w sprawie poprosiliśmy rzecznika Centrum Dializa, Witolda Jajszczoka. - 7 sierpnia wieczorem w Szpitalu w Pszczynie policja zatrzymała lekarza, który pełnił dyżur, będąc pod wpływem alkoholu. Obowiązki przejął niezwłocznie wezwany do szpitala ordynator oddziału - potwierdza.

- Dyrekcja Szpitala wyraża ubolewanie zaistniałym faktem i zapewnia, że tego typu zachowań nigdy nie będzie tolerować. W rezultacie poniedziałkowego zdarzenia wczoraj (8.08.) umowa z lekarzem została rozwiązana w trybie natychmiastowym. Lekarz ten pracował w Szpitalu w Pszczynie zaledwie od 10 lipca br., a poniedziałkowy dyżur był jednym z jego pierwszych w pszczyńskim szpitalu - dodaje.