Reklama

Wiadomości

  • 7 września 2017
  • wyświetleń: 5741

Finał poszukiwań za ściganym trzema listami gończymi 30-latkiem

Długi czas ukrywał się poza granicami kraju, często zmieniał miejsca zamieszkania, zrywał kontakty towarzyskie - wszystko po to, żeby ukryć się przed organami wymiaru sprawiedliwości. We wtorek ścigany trzema listami gończymi 30-latek wpadł w ręce pszczyńskich policjantów. Artykuły, które najczęściej powtarzały się w nadesłanej przez sądy w Bielsku Białej i w Pszczynie dokumentacji dotyczył zarzucanych mu licznych włamań i rozboju.

Pomimo tego, że policjanci z pszczyńskiego zespołu ds. poszukiwań od dłuższego czasu deptali 30-latkowi "po piętach", mężczyzna pozostawał nieuchwytny. Liczne pisma skierowane do różnego rodzaju instytucji, gdzie mógłby ewentualnie pojawić się poszukiwany, nie przynosiły spodziewanego rezultatu. Nawet wydany za nim europejski nakaz aresztowania, w związku z jego pobytem poza granicami kraju, nie pokrywał się z oczekiwaniami policjantów.

Aż do tego tygodnia, kiedy to 30-latek został zatrzymany w jednym z wytypowanym przez pszczyńskich kryminalnych mieszkań. Nie stało się to w żadnym z ustalonych miast poza województwem śląskim, ani na terenie Belgii, gdzie miał od dłuższego czasu ukrywać się poszukiwany. O dziwo, doszło do tego w powiecie pszczyńskim. W okresie, kiedy 30- latek zrobił sobie krótką przerwę od zagranicznych wojaży.

Poszukiwany mężczyzna nie krył zaskoczenia widząc o świcie policjantów. Zdawał sobie jednak sprawę z tego, że przez te wszystkie lata ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości zostało wydanych za nim kilka listów gończych. Przez najbliższych kilka lat będzie mógł w spokoju rozmyślać o swojej przeszłości już za kratkami.

new / pless.pl

źródło: KPP Pszczyna

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.