Przed czterema laty mieszkańcy gminy Pszczyna wybierali 23 radnych miejskich w okręgach jednomandatowych. Sytuacja była o tyle komfortowa, że ostatecznie niemal każde sołectwo i osiedle zyskało w gremium rady swojego przedstawiciela.

Decyzją (podjętą na szczeblu krajowym) tegoroczne wybory w gminach powyżej 20 tys. mieszkańców, a do takiej zalicza się Pszczyna, będą miały zbliżony charakter do głosowania z 2010 roku. Oznacza to, że głosy inaczej niż cztery lata temu nie będą liczone bezpośrednio poszczególnym kandydatom, ale najpierw uwzględniane będą głosy na komitety wyborcze, tzw. listy.

Powrót do starszych zasad wymusił na władzach gminy przygotowanie okręgów wyborczych, w granicach których jest po kilka jednostek pomocniczych, czyli osiedli i sołectw. Przed ośmioma laty gmina Pszczyna podzielona była na cztery okręgi: dwa miejskie (z osiedlami) i dwa wiejskie (tylko z sołectwami). W tym roku burmistrz przedstawił radnym inną koncepcję, w której przemieszane ze sobą są osiedla i sołectwa.

Już podczas dyskusji na posiedzenie komisji gospodarki pojawiły się wątpliwości czy powyższa propozycja jest właściwa. Wówczas to, w oparciu o sugestie z bielskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, przez radnego Ryszarda Barona złożony został wniosek, by - podobnie jak w 2010 roku - gminę podzielić na okręgi wiejskie i miejskie. Na komisji wniosek ten został przegłosowany w stosunku: 6 głosów za, 2 przeciw i 7 wstrzymujących się. Tym samym wniosek do uchwały został skierowany do głosowaniu na marcowej sesji rady miejskiej.

To właśnie na nią przeniosła się kolejna debata nad właściwym podziałem gminy. Przed głosowaniem nad wnioskiem i uchwałą jako pierwszy głos zabrał radny Marek Szklorz. - W okręgu nr 2 jest osiedle Kolonia Jasna. Dla mnie, jako mieszkańca tego regionu, niezrozumiałe jest, iż osiedle, które graniczy z Kolonią, czyli osiedle Piastów, od zawsze znajdujące się w tym samym okręgu, tym razem znalazło się w innym okręgu, nr 1 razem z osiedle Podstarzyniec - rozpoczął.

- Dziwię się, ponieważ Kolonia Jasna graniczy z osiedlem Piastów od zarania. Mamy wspólną tradycję, historię, kulturę, działania gospodarcze. Te dwa osiedla są ze sobą powiązane. Łączą nas sprawy gospodarcze, teraz budujemy wspólną drogę (ul. Dobrawy i Słoneczna - przyp. red.), która łączy te osiedla, mamy wspólny chodnik na ul. M. Skłodowskiej-Curie. Dzieci z osiedla Piastów chodzą do przedszkola przy ulicy Księżycowej, do szkoły nr 18. Robimy wspólne imprezy. Mamy wspólną parafię i kościół - kontynuował.

Dodał, że osiedle Podstarzyniec ma bliżej do Śródmieścia aniżeli osiedla Piastów. - Dla mnie jest ten podział niezrozumiały, wbrew rozsądkowi i logice - zakończył.

Do rozmowy włączył się następnie radny Henryk Kopiec. - Dla mnie to jest trzecia kadencja. We wszystkich tych formach wziąłem udział, ale zawsze, kiedy temat ustalania okręgów wyborczych był omawiany, to mi na myśl przychodziło jedno słowo - trzeba coś namieszać - skrytykował zaproponowany podział i wspomniał, że oczekiwał podziału podobnego do tego z 2010 roku.

Dodał, że nieważne z jakiego okręgu sam będzie startował. - To wyborcy decydują, kto przejdzie, a kto polegnie - skomentował. Po chwili poparł głos Marka Szklorza. - Osiedla Polne Domy i Piastów dzielą: DK-1, przejazd kolejowy i całe miasto. Co mamy wspólnego? - zapytał i zasugerował, że os. Polne Domy powinno znaleźć się w jednym okręgu z os. Stara Wieś, bo łączy je historia i placówki edukacyjne. - Czekam tylko na jeden moment, kiedy do mojego obwodu włączy się Sri Lankę! - spuentował.

Kolejny o głos poprosił radny Ryszard Baron. - Podział gminy na okręgi wyborcze musi być przede wszystkim reprezentatywny. To jest podstawowa przesłanka, która musi nam przyświecać. Otrzymaliśmy opinie komisarza wyborczego do propozycji przedstawionej przez burmistrza. Ta opinia jest krytyczna. Komisarz wyborczy w bardzo merytorycznej, kilkustronicowej opinii przedstawia wpierw analizę ludności naszej gminy, a następnie proponuje podział okręgów wyborczych na taki, jaki już był w naszej gminie, choćby w 2010 roku. W pełni się zgadzam z tą opinią - argumentował swój wniosek.

- Sołectwa i osiedla miejskie musimy traktować podmiotowo, nie przedmiotowo. Nie może być tak, że dokonujemy mieszania osiedli miejskich z sołectwami, niczym puzzle na jakiejś planszy. Jest to niezgodne z art. 417 paragrafy 2-4 kodeksu wyborczego, gdzie tereny wiejskie należy dzielić według sołectw, a tereny miejskie według osiedli - tak, żeby zachować proporcje, reprezentatywność - powiedział Ryszard Baron.

- Szanowni państwo my musimy traktować ludzi poważnie, z szacunkiem. Osiedle Stara Wieś, które zostało przyłączone do okręgu wyborczego ze Studzionką - taki podział nie szanuje ludzi. My jako radni reprezentujemy mieszkańców i musimy ich traktować w sposób podmiotowy. Dlatego proszę o poparcie stanowiska komisarza wyborczego - zwrócił się do pozostałych radnych.

Propozycję radnego poparł Krystian Czypek. - Sołectwo Łąka po raz pierwszy w historii wprowadza się do osiedli miejskich. I jestem wyrazicielem stanowiska rady soleckiej, żeby powrócić do starego zestawienia, starego podziału na okręgi wyborcze. W pełni popieram wniosek radnego Ryszarda Barona.

Następnie do głosu ponownie doszedł Henryk Kopiec. - Nie przekraczajmy regulaminu i pewnych zasad. Szanujmy mieszkańców, przestańmy liczyć, mieszać, kombinować. Padło nawet stanowisko z kilku ust na komisji gospodarki, ze człowiek z zewnątrz, nie wiem w jakim stopniu komisarz zna teren, ale zrobił to w miarę do przyjęcia przez większość radnych na komisji. A my ludzie, którzy znamy Pszczynę od kilkudziesięciu lat nie potrafimy w jakiś sposób uszanować mieszkańców. W tamtym regulaminie wyraźnie zaznaczono, żeby nie mieszać osiedli z sołectwami, bo to nie ma nic wspólnego - zaapelował.

Ostatecznie, gdy na sesji doszło do głosowania nad wnioskiem radnego Ryszarda Barona, za było sześciu radnych, a przeciwko trzynastu. Trzy osoby wstrzymały się od głosu. Tym samym wniosek upadł. Kilka minut później radni przyjęli 16 głosami za propozycję burmistrza. Sześciu radnych było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

- Informuję także, że jako grupa mieszkańców złożyliśmy w dniu 21 marca do Komisarza Wyborczego Delegatura w Bielsku Białej, skargę na przedmiotową uchwałę Rady Miejskiej. Przepisy Kodeksu wyborczego są takie, że obecnie decyzję o podziale na okręgi wyborcze podejmuje Rada Gminy, dopiero od 01.01.2019 r. (czyli od następnych, kolejnych wyborów) tę decyzję będzie podejmował już Komisarz Wyborczy - poinformował redakcję Ryszard Baron.