Dziewczęta z SP nr 18 w Pszczynie pozazdrościły sukcesów chłopakom ze swojej szkoły i również zdobyły mistrzostwo powiatu pszczyńskiego. Zdobyły je w Suszcu, w turnieju piłki ręcznej. Pokonały 3 reprezentacje szkół: Suszca 3:2, Miedźnej 4:1 i Łąki 2:1. Mały kryzys formy zanotowały w meczu z Goczałkowicami kiedy uległy 1:4. Drugie miejsce w turnieju przypadło Goczałkowicom, a trzecie Łące.

Reprezentantki "osiemnastki" świetnie spisały się również w koszykówce. Na turnieju w Pawłowicach przegrały jedynie z gospodyniami, które zresztą w zeszłym roku były Mistrzyniami Śląska.

Tytuł najlepszej drużyny w piłce ręcznej zdobyły: Ala Luter, Klaudia Mazur, Kasia Toporek, Karina Kubis, Weronika Strąk, Marta Tomża, Magda Sosna, Klaudia Biegier, Asia Helbik, Wiola Janaszkiewicz. W kosza grały również: Kasia Sieprawska, Sara Roehrich, Ewa Pławecka.

Warto zauważyć, że w SP 18 boiska do ręcznej funkcjonują tak naprawdę od listopada, a w małej sali gimnastycznej... nie ma bramek, na które można by poćwiczyć rzuty. Tym bardziej cieszą zwycięstwa nad gminami z komfortowymi warunkami do pracy. Potwierdza to tezę, że nie warunki decydują, a raczej systematyczna praca, w tym przypadku na lekcjach i zajęciach dodatkowych z koszykówki.

W ościennych gminach organizatorzy dokładaja starań, aby turnieje miały sędziów, puchary, dyplomy, wodę mineralna. Ktoś tam rozumie, że właściwa oprawa zawodów w tych popularnych dyscyplinach motywuje dzieci do dalszej pracy na lekcjach, w konsekwencji decyduje o usportowieniu etc. W Pszczynie taką oprawę ma Spartakiada, biegi przełajowe. Pozostałe imprezy SZS-u robione są "za friko". Za to MORiS funduje okazałe puchary w
kajakach, łyżwiarstwie, narciarstwie, windsurfingu, crosie rowerowym. Ktoś tu nie rozumie co jest podstawą szeroko rozumianej kultury fizycznej!

W zeszłym roku SP 18 zdobyła 6 miejsce w województwie w klasyfikacji sportowej szkół! 3 w baskecie chłopców! Czy ktoś te sukcesy zauważył,odpowiednio nagrodził szkołę, dzieci, nauczyciel. To takie polskie, jak się komuś udaje, umie coś zrobić, to trzeba rzucić kłody pod nogi i np. zabrać 2 godz. zajęć sportowo - rekreacyjnych, których efekty są aż nad to widoczne! Przecież to się nadaje do TVN-u!

Myślę, że takich kwiatuszków można by znależć więcej, ale po co o tym pisać, skoro walka z "państwem w państwie" nie interesuje nikogo. Pozdrawiam pasjonatów, tych prawdziwych, którzy umieją i chcą mimo problemów i braku "państwowej" kasy.

Witold Brauntsch