17 listopada 2021
22 listopada 2021
wyświetleń: 14425

Operacja oczu Florka z Pszczyny. Chłopiec stracił wzrok

Starosta pszczyńska Barbara Bandoła zachęca do pomocy, w tym do zbierania nakrętek, by pomóc Floriankowi Francuzowi z Pszczyny, który urodził się jako wcześniak w 26. tygodniu ciąży z wagą 936 g. Od początku walczył o życie, w szpitalach spędził swoje pierwsze 132 dni. Okazało się, że stracił wzrok w obu oczkach. Na 17 listopada zaplanowano operację w Londynie. Jej koszt to 200 tysięcy złotych.

Reklama

Florek Francuz · *fot. archiwum rodzinne*

Chłopiec potrzebuje intensywnej rehabilitacji i terapii wzroku. Obecnie ma 7 miesięcy. Niestety, kolejne badania wykazały, że stracił wzrok w obu oczkach. Bliscy poruszyli świat i znaleźli najlepszego chirurga, który zdecydował się ratować oczka Florianka.

Nakrętki dla Filipka — Kosz na nakrętki przed pszczyńskim starostwem. Teraz zbieramy je dla Florka · *fot. powiat*

Chłopiec jest obecnie w Londynie. Dzień 17 listopada to data operacji, która miała dać szansę na przyklejenie się siatkówek, poczucie światła i widzenie kształtów. Zabieg wyceniono na 200 tysięcy złotych, a to tylko wstęp do długiego i kosztownego leczenia.

- Operacja to tylko wstęp do trudnej, długiej i bardzo kosztownej drogi, bo Florka czeka leczenie w rosyjskiej klinice, dzięki któremu będziemy mogli poprawić jakość widzenia. Wiem, że koszty mogą sięgnąć dziesiątek, a nawet setek tysięcy złotych... Nie jesteśmy w stanie zdobyć takiej kwoty, a terapia to jedyna szansa na ratowanie wzroku synka - mówią rodzice.

- Florek jest synem pracownicy pszczyńskiego starostwa. Zachęcam do wsparcia tej zbiórki - zachęca Barbara Bandoła - starosta pszczyńska.

Więcej o Florku na stronie Fundacji Siepomaga.pl:

O Florku pisaliśmy jakiś czas temu w artykule: Życie kruche jak lód! Florek z Pszczyny walczy o zdrowie