Gmina Goczałkowice-Zdrój ma wiele walorów. To m.in. renomowane uzdrowisko, Jezioro Goczałkowickie, ogrody pokazowe i tereny zielone. Naszą chlubą są również gospodarstwa ogrodnicze prowadzone przez mieszkańców gminy. To w Goczałkowicach hodowane są róże w wielu odmianach. Podczas jubileuszowego, 10. Goczałkowickiego Festiwalu Róż można było przekonać się o ich pięknie i różnorodności.

W pierwszy weekend lipca lokalni ogrodnicy, szkółkarze, floryści sprawili, że Stary Dworzec tonął w różach, a altany i mostki w Parku Zdrojowym, dzięki niesamowitym aranżacjom, wykonanym przez członków Stowarzyszenia Florystów Polskich, zmieniły się w prawdziwe dzieła. Piękne kompozycje kwiatowe można było podziwiać także w uzdrowisku, Gwarku oraz Gminnym Ośrodku Kultury. Drugi rok z rzędu podczas Festiwalu gościliśmy Agnieszkę Dąbrowską-Walczak z zaprzyjaźnionego Kutna. Prezentowała wystawę "Róża jest kobietą", a na niej niezwykłą suknię z kwiatów.

Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę odbywały się warsztaty florystyczne dla dzieci oraz dla dorosłych. Uczestnicy przygotowali bukiety oraz piękne fascynatory, czyli eleganckie ozdoby na głowę. Przy fontannie w Zdroju, która również zyskała nowe oblicze, odbył się konkurs na ściankę fotograficzną. Chętnych do wykonania zdjęć w tak niezwykłych okolicznościach nie brakowało!

Wiele działo się przy zegarze słonecznym w Parku Zdrojowym. Podczas różanego kiermaszu można było skorzystać z kawiarenki, podziwiać rękodzieło lokalnych twórców czy nabyć miody, domowe wyroby i produkty uzdrowiskowe, a także wesprzeć zbiórkę na leczenie Jasia z Goczałkowic. Podczas kiermaszu charytatywnego królowały pączki, oczywiście różane. Stowarzyszenie "Take tam" stworzyło wyjątkowy ogródek teatralny, a swoje prace malarskie prezentowała Grażyna Szefer-Furczyk ze Stowarzyszenia Grupy Twórców "MY" z Andrychowa. W parku tworzono także róże z papieru, a na placu zabaw na dzieci czekały zabawy z animatorkami.

Na terenie Zdroju kursował różany meleks. Festiwal dawał też wyjątkową okazję do zwiedzenia gospodarstwa ogrodniczego państwa Dzidów. Przez cały weekend można było nabyć róże od naszych lokalnych ogrodników.

Niezwykła była również część artystyczna Festiwalu. W sobotę na scenie przy Starym Dworcu i stawie Maciek w świat opery wprowadzili nas Zuzanna Kłaptocz oraz Rafał Majsner. Znane i lubiane przeboje zaprezentowali Monika Mendrok-Mika i Paweł Mika. Wieczór zakończył występ aktorki Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, Anny Guzik wraz z zespołem. Koncert "Jak minął dzień" był okazją do przypomnienia sobie najpiękniejszych utworów Marii Koterbskiej i Krzysztofa Krawczyka.

W niedzielę w różnych miejscach Zdroju prezentowała się orkiestra uliczna Dirty Horns. Siedem zespołów wystąpiło w ramach przeglądu chorów: Chór Movimento+, Chór mieszany Zorza z Wyr, Chór Piano-Forte, Chór mieszany Lutnia z Pszczyny, Chór Per Spasso, Zespół Wokalny UTW "Szczęśliwa dziewiątka" z Mikołowa oraz Chór Semper Communio z Goczałkowic-Zdroju. Festiwal zakończył przepiękny koncert Alicji Majewskiej przy akompaniamencie Włodzimierza Korcza. W finale z artystką wystąpił nasz chór Semper Communio razem z Movimento+. Z okazji jubileuszu 10. edycji specjalne podziękowania skierowano do Zofii Szołdry, dyrektorki Gminnego Ośrodka Kultury, pomysłodawczyni Festiwalu.

To był niezwykle piękny i magiczny weekend w Goczałkowicach-Zdroju!

Goczałkowicki Festiwal Róż został zorganizowany przez Gminny Ośrodek Kultury oraz Gminną Bibliotekę Publiczną, wspólnie z lokalnymi ogrodnikami, szkółkarzami, florystami. Organizatorzy dziękują za wsparcie: Specjalistycznemu Gospodarstwu Ogrodniczemu Marek Dzida, Hurtowni Kwiatów Róża, Zakładowi Ogrodniczemu Jacek Muszyński, Ogrodom Pokazowym Kapias, Kwiaciarni "Cuda Wianki", Kwiaciarni "Glorioza", Atelier Florystycznemu Alessandro, Stowarzyszeniu Florystów Polskich, Kutnowskiemu Domowi Kultury, ZSSRNR Gwarek, Uzdrowisku Goczałkowice-Zdrój, Stowarzyszeniu "Take Tam" im. Artystów Miedzywojnia.