W tym roku magazyn Szlachetnej Paczki rejonu Pszczyna mieścił się przy ul. Bielskiej. Już od czwartku panował tu spory ruch. Darczyńscy przywozili ogromne ilości paczek, a wolontariusze wspólnie ze strażakami przyjmowali je do magazynu, by następnie dostarczyć do potrzebujących rodzin.

Jedną z rodzin, do których w ten weekend dotarli wolontariusze Szlachetnej Paczki, by przekazać pomoc przygotowaną przez darczyńców, jest pani Anna z rodziną. Jej mąż ponad 20 lat temu doznał wylewu podczas pracy w kopalni. Od tego momentu życie rodziny stało się niesamowicie trudne. Pani Anna opiekuje się mężem. Starsza córka, Laura, jest matką dwójki dzieci - Kacpra i Macieja. Druga córka małżeństwa, Maja, nadal się uczy i zmaga się z przewlekłą chorobą. Pani Anna i jej rodzina otrzymali pralkę, kołdrę, poduszki, ręczniki, koc, farbę do ścian, środki czystości, ciepłe obuwie, żywność.

Takich obdarowanych rodzin jest w pszczyńskim rejonie aż 56. Najwięcej ze wszystkich dotychczasowych edycji. W akcję zaangażowanych jest 24 wolontariuszy, którzy od kilku miesięcy spotykali się z rodzinami zgłoszonymi do Szlachetnej Paczki, tworzyli szczegółowe listy ich potrzeb i współpracowali z darczyńcami. Rodziny były zgłaszane m.in. przez ośrodki pomocy społecznej i inne instytucje, przyjaciół, lekarzy, nauczycieli, czyli osoby, które znają sytuację rodziny i uważają, że potrzebuje pomocy.

Podczas finału nie brakuje rąk do pomocy - są to głównie strażacy (w tym roku OSP Pszczyna, Ćwiklice, Rudołtowice i Studzienice) i kierowcy. Nad dostarczeniem paczek potrzebującym pracuje łącznie ok. 50 osób. - Potrzeby naszych rodzin to głównie żywność, środki czystości, meble, sprzęty. To głównie samotni rodzice, osoby starsze oraz z niepełnosprawnościami. Potrzebujące rodziny odzyskują nadzieję, ale czują też, że ktoś ich dostrzegł, że są dla kogoś ważni. Nie są już pozostawieni sami z problemami, mogą mieć spokojne święta i nadzieję na zmianę - mówi Diana Zieleźnik, liderka Szlachetnej Paczki w Pszczynie.

Wolontariusze odwiedzają rodzinę kilkukrotnie zanim zdecydują, że faktycznie potrzebuje pomocy. - Szlachetna Paczka to jednorazowa pomoc. Ma dać siłę, wsparcie, motywację do zmiany. Często widzimy, że ludzie, którzy najwięcej potrzebują, najmniej o tym mówią, najmniej chcą - mówi wolontariuszka Anna Dolmierska-Korzuś.

Każdego roku magazyn Szlachetnej Paczki w Pszczynie odwiedza starosta pszczyńska Barbara Bandoła, by spotkać się z wolontariuszami i podziękować im za zaangażowanie, miesiące pracy, oraz dobro, które wspólnie z darczyńcami niosą innym. - Szlachetna Paczka to nie tylko pomoc materialna, to przede wszystkim drugi człowiek. Jeszcze raz dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w przygotowanie Szlachetnej Paczki. Dobro się mnoży, gdy się je dzieli - mówi Barbara Bandoła.

Magazyn i biuro udostępnili Marcin i Jolanta Szafronowie, a wolontariuszy posiłkiem, wypiekami wsparły pszczyńskie restauracje, firmy, piekarnie oraz Starostwo Powiatowe w Pszczynie.