Podczas wieczornego patrolu w Warszowicach uwagę policjantów zwrócił zaparkowany samochód typu bus przed nieczynną stadniną. Mundurowi postanowili sprawdzić to miejsce z bliska. Okazało się, że pojawili się tam w ostatnim momencie, ponieważ obecni w kabinie wozu dwaj mężczyźni już szykowali się do odjazdu.

Po sprawdzeniu "paki" okazało się, że jest ona wypełniona przedmiotami pochodzącymi z kradzieży. Były tam m.in. krzesła, wanna, kabina prysznicowa, stolik, grzejnik i inne. Przedmioty o wartości ok. 5 000 złotych na szczęście nie stały się przestępczym łupem. Sprawcy to mieszkańcy Katowic w wieku 41 i 42 lat, którzy natychmiast zostali zatrzymani.

Jak ustalili policjanci, obaj mężczyźni byli już karani za przestępstwa przeciwko mieniu, a jeden z nich działał w ramach recydywy. Sprawcy usłyszeli zarzuty, do których przyznali się w całości. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.

O kradzieżach przy opuszczonej stadninie pisaliśmy kilkukrotnie na przestrzeni ostatnich miesięcy w artykułach:

Złodzieje grasują przy opuszczonej stadninie koni
Złodzieje z Wodzisławia Śląskiego złapani na gorącym uczynku