Jak informuje RMF FM, wypompowano już wodę z zalanych wyrobisk w rejonie wypadku, a ratownicy prowadzą prace porządkowe. - Niewykluczone, że konieczne będzie drążenie dolnej powierzchni wyrobiska. Te prace mogą się okazać niezbędne, aby najpierw przetransportować tam, a potem zamontować, urządzenia do drążenia nowego chodnika - podaje stacja.

350-metrowe wyrobisko ma pozwolić ratownikom bezpiecznie dotrzeć do zaginionych górników. Ten etap akcji może potrwać od czterech do sześciu miesięcy.

Przypomnijmy, w kwietniu ubiegłego roku w KWK Pniówek wybuchy metanu zabiły 16 górników i ratowników górniczych. Eksperci zdecydowali o otamowaniu podziemnych wyrobisk w rejonie katastrofy tysiąc metrów pod ziemią ze względu na trwający tam pożar. Za tamami wciąż znajdują się ciała 7 ofiar tragedii.

Prezes Wyższego Urzędu Górniczego, zarządzeniem nr 11 z dnia 22 kwietnia 2022 r., powołał Komisję dla zbadania przyczyn i okoliczności wybuchu metanu oraz wypadku zbiorowego, zaistniałych 20 kwietnia w JSW S.A. KWK "Pniówek" w Pawłowicach.